Jak zaczęło się moje włosomaniactwo?

Odkąd pamiętam zawsze lubiłam dbać o włosy, choć często w niewielkim stopniu. Na mojej głowie było już wiele fryzur i różnych odcieni. Choć nigdy ich nie farbowałam to wielką krzywdę wyrządzałam im innymi czynnikami. Były to nieodpowiednie fryzury, używanie prostownicy czy czesanie włosów grzebieniem, przez co strasznie się niszczyły. Historię mojego włosomaniactwa opiszę w tym poście. :)

Urodziłam się z czupryną o przeciętnej gęstości i odcieniu ciemnego blondu. Im byłam starsza tym moje włosy coraz bardziej jaśniały. Moje włosy nigdy nie były idealnie proste. Często nawet lekko się kręciły.

Gdy miałam około 3-4 lat moja fryzura wyglądała jak rodem z lat 90-tych :D

Od tamtego czasu postanowiłam, że chcę mieć długie włosy!

Przez jakiś czas miałam nawet loki! A moje włosy rosły....

i rosły...

i rosły...

Aż do komunii urosły takie. Niestety po komunii zapragnęłam obciąć moje długie włosy. Zamarzyła mi się wtedy fryzura w stylu Rihanny...

Niestety wyszło jak wyszło.. Z fryzurą Rihanny niewiele miało to wspólnego..

Jakiś czas później zapragnęłam naprawić swój błąd i po raz kolejny udałam się do fryzjera, aby obciąć swoje włosy jeszcze krócej.. Niestety tym razem wyszło jeszcze gorzej..

Wtedy zaczęłam używać prostownicy i stwierdziłam że już nigdy więcej nie pójdę do fryzjera..

Po niedługim czasie uświadomiłam sobie że prostownica przynosi mi więcej szkody niż pożytku.. Wtedy zaczęło się moje prawdziwe włosomaniactwo. :)

 Po paru latach dbania i zapuszczania (nie obcinałam już więcej, no może z wyjątkiem końcówek) moje włosy prezentują się następująco :

W chwili obecnej moje włosy są gęste, długie i średnioporowate. Niestety mam jeszcze kilka włosowych problemów z którymi walczę :)

Na tym blogu będę opisywała sprawdzone sposoby jak walczyć z włosowymi problemami, jak zapuścić włosy itp. Również często będę dodawała recenzje kosmetyków, które stosuję i stosowałam na moich włosach! :)

Serdecznie zapraszam do odwiedzania mojego bloga. 

Emilia.