# 1 Day For Hair - Emolienowo

Cześć dziewczyny!

Dzisiaj opiszę po krótce wczorajsze eksperymenty i widoczne po nich efekty. Chciałam, żeby moje włosy się nie puszyły, były wygładzone i błyszczące, więc postanowiłam użyć kosmetyków, w których składzie przeważają emolieny. Mój wybór padł na dawno nieużywany olejek z czarnuszki (w składzie parafina, olejek z czarnuszki i olej rycynowy), odżywkę do spłukiwania Garnier Oleo Repair, szampon rumiankowy oraz odżywkę w sprayu radical. Pielęgnację zaczęłam od nałożenia na mokre włosy olejku, który następnie zmyłam po godzinie szamponem rumiankowym. Po umyciu nałożyłam jeszcze na kilka minut maseczkę oleo repair, której skład bogaty jest w oleje, a następnie spłukałam. Włosy wyschły same. Niestety na początku były lekko spuszone, a co za tym idzie - plątały się. Mimo tego nie były suche, a wręcz nawilżone. Wtedy przypomniało mi się, że kiedyś używałam odżywek bez spłukiwania na suche włosy,  a to sprawiało, że były troszkę mniej spuszone. Zdecydowałam się na użycie odżywki Radical, która od dawna leżała nieużywana i szczerze przyznam - miała wylądować w koszu. Spryskałam nią lekko włosy a następnie rozczesałam. Efekt mnie zdecydowanie zachwycił. Włosy przestały się puszyć a do tego zyskały spory blask. Jak się okazało - mój dawny nieprzyjaciel stał się przyjacielem. Jedynie, czego mogę się przyczepić, to to, że włosy są jeszcze lekko niedociążone, w szczególności końcówki, :)

Zdjęcie robione w słońcu :)

Podczas lekkiego wiatru :)

Kosmetyki, których użyłam :)

Często popełniane włosowe błędy cz.3

Dzisiaj zajmiemy się problemami związanymi z rozczesywaniem włosów. Choć mogłoby się wydawać, że nie ma w tym większej filozofii to jednak nieodpowiednio dobrana szczotka czy nieodpowiednie czesanie mogą pogorszyć stan włosów. Jakich błędów wystrzegać się podczas czesania?

Czesanie mokrych włosów

Czesanie mokrych włosów to jeden z najgorszych włosowych "grzechów", zwłaszcza wtedy, gdy nasze włosy nie są na to gotowe. Najlepszym wyjściem jest czesanie włosów przed lub po myciu. Niestety zadza się, że nasze włosy strasznie się plączą mimo rozczesywania przed myciem, a gdy ich nie rozczeszemy przed wyschnięciem są cały czas poplątane i nieprzyjemne w dotyku. Wtedy najlepiej do rozczesywania wybrać grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami (drewniany lub bamusowy) lub tangle tezer. Przed rozczesywaniem mokrych włosów powinniśmy zastosować odżywkę do spłukiwania lub odżywkę w sprayu ułatwiającą rozczesywanie. Dobrym wyjściem będzie także serum do końcówek. Dopiero wtedy nasze włosy będą gotowe i bardziej odporne na uszkodzenia.

kobieta.gazeta.pl

Rozczesywanie tylko wierzchniej warstwy włosów

Problem ten pojawia się najczęściej wśród posiadaczek tangle teezera lub szczotki z włosia z dzika. Często czesząc włosy rozczesujemy tylko ich wierzchnią część a spód pozostaje nierozczesany i poplątany. Aby uniknąć tego problemu najlepiej przed czesaniem podzielić włosy na warstwy, przez co będziemy mogli je dokładnie rozczesać.

uroda.fit.pl

Szarpanie poplątanych włosów

Włosy często lubią się plątać i tworzyć kołtuny, zwłaszcza wtedy, gdy po umyciu nie użyjemy żadnej odżywki. W takim przypadku za żadne skarby nie można ich szarpać i rozczesywać na siłę. Warto użyć odżywki przeznaczonej do ułatwiania rozczesywania włosów lub olejku. Następnie podzielmy włosy na pasma (o ile to możliwe) i delikatnie rozczeszmy włosy. Szarpanie może sprawić, że włosy połamią się i porozdwajają.

zdrowie-i-uroda.wieszjak.polki.pl

Używanie nieodpowiedniej szczotki czy grzebienia

Często zdarza się, że czeszemy się "czym popadnie". Nie ważne czy to plastikowy grzebień, plastikowa szczotka czy cokolwiek innego. Grunt, żeby rozczesywało włosy. Niestety tu tkwi błąd. Nieodpowiednia szczotka czy grzebień może nam zniszczyć włosy. Do czesania najlepiej wybierać naturalne szczotki ( z naturalnego włosia, bambusowa czy drewniana), naturalne grzebienie 

(bambusowe lub drewniane) lub tangle teezer. Sama kiedyś używałam plastikowej szczotki, która niszczyła mi włosy. Odkąd zamieniłam ją na tangle teezer różnica jest ogromna, szczególnie to, że TT nie szarpie włosów :)

hasla.kobieta.gazeta.pl

Który jedwab wybrać? - Biosilk kontra CHI

Jedwab to jeden z kosmetyków, który sporo osób uważa "mniej potrzebny". Mimo tego ma on też sporo zwolenników, którzy bez niego nie wyobrażają sobie codziennej pielęgnacji. Najpopularniejszymi i najczęściej spotykanymi w sklepach jedwabiami są Biosilk i CHI. Który z nich wybrać?

Jedwab Farouk, Biosilk

Od producenta:

Naturalny jedwab- Silk Therapy- odżywka regenerująca zawiera czysty jedwab, witaminy i wyciągi z roślin. Rekonstruuje i silnie nawilża włosy i skórę głowy. Zapewnia włosom zniszczonym, suchym i matowym bardzo zdrowy wygląd, sprężystość i zmysłową miękkość. Włosy są podatne na układanie. Regularne stosowanie jedwabiu chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką temperaturą, promieniami UV, skutkami chemii fryzjerskiej oraz zanieczyszczeniami środowiska. 
Pozostawia włosy jedwabiste z niewiarygodnym połyskiem. 
Bez spłukiwania. Można używać do kąpieli i nawilżenia skóry.

 

Skład:

Cyclomethicone (EMOLIEN), Dimethicone (EMOLIEN), SD/Alkohol 40B (ALKOHOL [ETANOL]), Panthenol (HUMEKANT), Ethyl Ester of Hydrolized Silk (OCTAN ETYLU [ROZPUSZCZALNIK I SUBSTANCJA ZAPACHOWA]), Octyl Methoxycinnamate [ZWIĄZEK ORGANICZNY, SKŁADNIK FILTRÓW PRZECIWSŁONECZNYCH], Parfum (ZAPACH), C 12-15 Alkyl Benzoate (KONSERWANT), Phenoxyethanol (KONSERWANT), Methylparaben (KONSERWANT), Propylparaben (KONSERWANT)

Po analizie składu okazuje się, że może być szkodliwy i negatywnie wpłynąć na stan włosów. Na trzecim miejscu w składzie znajduje się alkohol, który może wysuszać włosy, tym bardziej końce, które często są przesuszone lub zniszczone. Jeśli wasze włosy źle reagują na alkohol w składzie możemy sobie odpuścić jego stosowanie. Na początku składu mamy emolieny, które mają za zadanie natłuścić włosy oraz zahamować ubywanie wody. Dzięki emolienom nasze włosy są gładsze, błyszczące i śliskie. 

Zapach i działanie:

Zapach jak najbardziej przypadł mi do gustu.Jest delikatny, nie drażniący i trwały. 

Jeśli chodzi o działanie to początkowo podchodziłam do tego kosmetyku sceptycznie ze względu na alkohol w składzie. Mimo wcześniejszych obaw jestem zadowolona z efektu. Po jego użyciu moje włosy są gładkie i błyszczące. Lepiej się rozczesują. Na szczęście nie zauważyłam przesuszenia, o którym wspominało kilka osób, które stosowały kosmetyk :)

Jedwab Farouk, CHI

Od producenta: 

CHI Silk Infusion to regenerująca odżywka bez spłukiwania. Bogata w ceramidy, jedwab, witaminy, zioła i wyciągi roślin, działa odżywczo na włosy, jest wzbogacona o proteiny sojowe i pszenicy. Nadaje włosom wspaniały blask i niewiarygodną miękkość, nie obciąża, ułatwia układanie. Chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką temperaturą, skutkami chemii fryzjerskiej i zanieczyszczeniami środowiska, odżywia włosy i nadaje zdrowy wygląd.

Skład:

Cyclomethicone (EMOLIEN), Dimethicone (EMOLIEN), C-1215 Alkyl Benzoate (KONSERWANT), Panthenol (HUMEKANT), Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk (OCTAN ETYLU [ROZPUSZCZALNIK I SUBSTANCJA ZAPACHOWA], Phenoxyethanol (KONSERWANT), Parfum (ZAPACH), D&C Yellow 11 (BARWNIK), D&C Red 17 (BARWNIK), Zinc Oxide (TLENEK CYNKU, FILTR UV), Titanium Dioxide (FILTR UV), Mica (PIGMENT), Boron Nitride Powder ( AZOTEK BORU)

W przypadku jedwabiu Chi w składzie nie pojawia się już alkohol. Na początku znów pojawiają się dwa emolieny. Oprócz tego konserwanty, filtry UV... i kilka zbędnych składników tj. barwniki :)

Zapach i działanie:

W przypadku tego jedwabiu zapach niekoniecznie przypadł mi do gustu. Jest dość drażniący i również długo się utrzymuje. Przypomina on zapach męskich perfum. Co do działania również mam dużo zastrzeżeń. Liczyłam, że będzie to ulepszone wersja Biosilku, niestety myliłam się. Włosy nie były już tak błyszczące i gładkie. Jedynym efektem, który zauważyłam było ułatwione rozczesywanie.

Który jedwab wybrać?

Moje włosy zdecydowanie bardziej polubiły jedwab Biosilk. Jeśli wasze włosy są odporne na alkohol w składzie to warto go wypróbować. Niestety może on wysuszyć włosy, przed czym ostrzegam! Jeśli nie chcecie ryzykować możecie wypróbować jedwab CHI, który ma bezpieczniejszy

 skład. Być może u was się sprawdzi :)

Używałyście któregoś z tych kosmetyków? Jeśli tak, to napiszcie w komentarzu jak zadziałał na wasze włosy :)

Często popełniane włosowe błędy cz.2

Dzisiejszy post będzie dotyczył suszenia i stylizacji włosów. Nieodpowiednie zastosowanie suszarki lub prostownicy może trwale uszkodzić nasze włosy. Jakie są najczęściej spotykane błędy w stylizacji i suszeniu włosów. Czego się wystrzegać?

Suszenie włosów gorącym nawiewem

Suszenie gorącym nawiewem to bardzo często spotykany błąd, którego dokonujemy często nieświadomie. Gorący nawiew sprawia, że łuski włosa rozchylają się i są bardziej podatne na uszkodzenia. Oprócz tego włosy stają się suche i ich powierzchnia jest chropowata, przez co wyglądają na zniszczone. Włosy najlepiej suszyć letnim nawiewem. W niektórych suszarkach występuje możliwość regulacji temperatury. Jeśli nasza suszarka takiej opcji nie posiada warto rozważyć jej wymianę.

zdrowie-i-uroda.wieszjak.polki.pl

Tarcie mokrych włosów ręcznikiem

Często zdarza się, że gdy chcemy, żeby nasze włosy szybciej wyschły, wycieramy je ręcznikiem. Jest to bardzo poważny błąd, bo jak wiadomo mokre włosy są bardziej podatne na uszkodzenia niż włosy suche. Po takiej czynności końcówki włosów mogą być rozdwojone lub złamane a na ich końcach pojawią się białe kuleczki. Zdecydowanie lepiej użyć suszarki z chłodnym/letnim nawiewem. 

zapytaj.onet.pl

Nieużywanie kosmetyków termoochronnych

Przed każdym suszeniem powinniśmy przygotować odpowiednio włosy. W tym celu posłuży nam dobry kosmetyk termoochronny. Najlepiej wydać kilka złotych więcej i kupić profesjonalny spray termoochronny niż mieć później zniszczone włosy. Tego typu kosmetyki ochraniają włosy przed negatywnym wpływem wysokiej temperatury. Używanie suszarki czy prostownicy bez środka termoochronnego może wyrządzić nam więcej szkody niż pożytku. 

Nadmierne używanie suszarki/prostownicy

Prostownicy jak i suszarki powinniśmy używać jak najrzadziej nawet jeśli stosujemy kosmetyki termoochronne, ponieważ nie są one w stanie w 100 % uchronić nasze włosy przed wpływem temperatury. Szczególnie "groźna" dla naszych włosów jest prostownica. Nie można jej używać codziennie, bo po pewnym czasie nasze włosy będą nadawały się do ścięcia. Zamiast prostownicy możemy użyć suszarki i okrągłej szczotki. Czasami warto, aby nasze włosy wyschły same, bez użycia suszarki.

Spanie z mokrymi włosami

To również bardzo często spotykany błąd, szczególnie jeśli nasze włosy nie są do tego odpowiednio przygotowane. Jeśli włosy są lekko wilgotne to można upiąć je w koczek przed snem. Problem pojawia się, gdy włosy są mokre. Wtedy możemy je podsuszyć i spiąć lub wetrzeć w nie serum silikonowe lub olejek. Warto pamiętać, żeby nie chodzić spać z mokrymi włosami codziennie.

Prostowanie mokrych bądź wilgotnych włosów

Pamiętajmy, żeby pod żadnym pozorem nie prostować wilgotnych lub mokrych. Nie wliczam w to przypadków, gdy posiadamy prostownicę przeznaczoną do prostowania takich włosów. Prostowanie mokrych włosów może wpłynąć na trwałe uszkodzenie włosów. 

Które błędy popełniacie lub popełniałyście?

Często popełniane włosowe błędy cz.1

W najbliższym czasie na moim blogu pojawi się cykl postów dotyczących błędów, które często popełniamy w pielęgnacji włosów. Zazwyczaj są to błędy, które popełniamy nieświadomie. Dziś opiszę kilka z nich, które będą dotyczyć jednej z najprostszych i najważniejszych czynności, jaką jest mycie włosów.

Mycie nierozczesanych włosów

Jest to jeden z bardzo często popełnianych błędów. Najlepiej przed każdym myciem starannie rozczesać włosy, aby nie były poplątane. Dzięki temu nasze włosy będą gładsze i nie będzie większego problemu z ich późniejszym rozczesywaniem. Wiele dziewczyn uskarża się, że ich włosy po umyciu są strasznie poplątane i muszą rozczesywać je na mokro co wiąże się z możliwością ich uszkodzenia. Dobrą opcją w takim przypadku jest użycie odżywki do spłukiwania lub w sprayu, jednak najlepiej starannie wyczesać włosy przed myciem, przez co unikniemy nadmiernego plątania. 

www.uroda.fit.pl

Dobieranie niewłaściwego szamponu

W drogeriach jest bardzo wiele szamponów i kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów. Jak więc wybrać najlepszy szampon? Najlepiej dostosowany do naszej skóry głowy. Najczęściej wybieramy szampony, które dostosowane są do rodzaju włosów a nie skóry. Gdy mamy włosy zniszczone na długości wybieramy szampony przeznaczone do włosów zmiszczonych. Niestety nawet najlepszy szampon nie jest w stanie odbudować naszych włosów, dlatego lepszym rozwiązaniem pielęgnującym jest dobranie odpowiedniej maski lub odżywki. Szampon ma przede wszystkim zadanie, aby dokładnie oczyścić włosy i skórę głowy. Dlatego wybierając szampon powinniśmy kierować się rodzajem skalpu. Jeśli mamy skórę ze skłonnością do wypadania wybierzmy szampon przeciw wypadaniu, jeśli mamy problem z łupieżem stosujmy szampon przeciwłupieżowy itd.

www.yaacool-uroda.pl

Mycie włosów gorącą wodą

Używanie gorącej wody jest jednym z najpoważniejszych popełnianych błędów, ponieważ z tym wiąże się wiele "nieciekawych" konsekwencji tj. wypadanie włosów, wzmożone przetłuszczanie i rozchylenie łuski włosa. Jeśli dojdzie do rozchylenia łuski nasze włosy staną się bardziej podatne na uszkodzenia i szybciej będzie z nich "uciekać" woda. Częste mycie gorącą wodą może mieć wpływ na pogorszenie się stanu włosów a co za tym idzie - porowatości. Podczas mycia powinniśmy używać ciepłej wody a do spłukiwania letniej lub nawet chłodnej.

Zbyt częste używanie mocnych szamponów przeciwłupieżowych

Szampony przeciwłupieżowe są zazwyczaj silnymi środkami. Ich nadmierne używanie może wpływać na przesuszenie skalpu a także włosów na długości. Czasami mogą nawet wywoływać jeszcze większy łupież czy wzmożyć przetłuszczanie. Z tym problemem spotkałam się osobiście. Stosowanie szamponu przeciwłupieżowego przez zbyt długi czas wywoływało u mnie przesuszenie i ogromne swędzenie skóry głowy. Problem skończył się gdy zmieniłam szampon. Dlatego szampon przeciwłupieżowy najlepiej stosować od czasu do czasu gdy mamy łupież. Na codzień najlepiej używać łagodnych szamponów np. dla dzieci. 

Mycie włosów na długości szamponami z sls lub sles

Włosy na długości najlepiej myć szamponem delikatnym lub pianą. W przypadku włosów wrażliwych i podatnych na uszkodzenia najlepiej , gdy włosy umyje nam spływająca podczas spłukiwania szamponu piana. Również dobrym wyjściem w takim przypadku jest zastosowanie metody OMO lub OM gdy nasze włosy warto obciążyć. Metoda OMO oznacza: olej/odżywka-mycie-odżywka. Z metodą OM jest tak samo tylko, że nie stosujemy odżywki po myciu włosów.

Niedokładne zmycie szamponu

Ten problem może zdarzyć się nawet najlepszym. Niedokładne zmycie szamponu może sprawić, że nasze włosy będą wyglądały na przetłuszczone, będą przyklapnięte i klejące. Aby do tego nie doprowadzić należy dokładnie spłukać szampon, szczególnie jeśli myjemy włosy głową do dołu. Wtedy zadanie jest utrudnione, dlatego lepiej powtórzyć tą czynność kilkakrotnie. Gdy nadal mamy wątpliwości czy produkt został wystarczająco spłukany możemy użyć płukanki octowej, która dodatkowo oczyści nasze włosy z "kosmetycznych pozostałości" :)

Jak zadbać o włosy farbowane?

Włosy farbowane bardzo często są wysokoporowate i zniszczone. Prawdopodobieństwo, że nasze włosy staną się wysokoporowate rośnie, gdy na nasze włosy była stosowana duża dawka rozjaśniacza. Jak dbać o włosy farbowane i rozjaśniane żeby były zdrowe lub chociaż na zdrowie wyglądały?

1. Stosuj kosmetyki przeznaczone do włosów farbowanych

W każdej drogerii półki aż uginają się od kosmetyków przeznaczonych do włosów farbowanych i zniszczonych. Aby dobrać odpowiedni kosmetyk patrzmy na skład. Szampony do włosów farbowanych często przepełnione są silikonami i różnymi substancjami, które oblepiają włosy. Warto wybrać szampon naturalny, które nie mają w składzie silikonów a także sls-ów. Obecność sls może wpływać na szybsze wypłukiwanie farby.

Odżywki i maski warto wybierać o dobrym składzie bogatym w proteiny czy oleje. Najczęściej odżywki i maski przeznaczone do włosów farbowanych mają w składzie oleje przeznaczone do włosów wysokoporowatych np. olej lniany.

2. Nie używaj szamponów przeciwłupieżowych lub je ograniczaj

Ewentualnie ograniczaj ich używanie do minimum. Szampony przeciwłupieżowe wpływają negatywnie na włosy farbowane. Mogą wpływać na wypłukiwanie farby z włosów. Jeśli chcemy by kolor dłużej się utrzymał na włosach najlepiej zrezygnujmy z szamponów przeciwłupieżowych.

3. Nie myj włosów i skóry głowy gorącą wodą!

Gorąca woda sprawia że łuski włosa rozchylają się przez co farba szybciej się wypłukuje, a włosy stają się bardziej podatne na uszkodzenia. Włosy powinniśmy myć ciepłą wodą a zmywać chłodną.

4. Olejuj włosy

Olejowanie także ma znaczący wpływ na stan naszych włosów. Systematyczne olejowanie sprawi że nasze włosy będą gładkie i błyszczące a ich porowatość może ulec zmianie na lepszą (nie liczmy, że w ciągu miesiąca nasze włosy staną się porowate). Do olejowania włosów wysokoporowatych warto użyć oleju lnianego, sezamowego czy masła kakaowego. 

5. Stosuj płukanki po umyciu włosów

Płukanki najlepiej stosować co 3-4 mycia. Warto wypróbować płukankę z octu jabłkowego (2 łyżki na litr wody). Płukanki sprawiają, że łuski włosów są domknięte przez co włosy stają się gładkie i błyszczące.

Jakich kosmetyków używać w przypadku włosów farbowanych? (przykłady)

Szampony:

Tak jak napisałam wyżej najlepiej wybrać szampony łagodne, bez sls-ów. Łagodnym szamponem jest babydream a także alterra. Obydwa szampony dostępne są w sklepach Rossmann.

Odżywki:

Odżywki przeznaczone do włosów farbowanych powinny mieć bogaty skład. Do włosów farbowanych warto zastosować odżywki z olejami, proteinami a także silikonami, które ochronią włosy. Odżywka Garnier Fructis ma w składzie olej z nasion lnu, natomiast Nivea long repair proteiny (np.płynna keratyna) i silikony.

Maski:

Maski tak samo jak odżywki powinny mieć ciekawy skład. Szczególnie ważne są proteiny, które odbudują farbowane włosy. Nie wolno też zapominać o humekantach i emolienach, które również są bardzo ważne w codziennej pielęgnacji. Ciekawą opcją będzie maska Biovax do włosów suchych i zniszczonych, Chi z keratyną i Isana z olejkiem arganowym.

Mieszanka olejów idealna do włosów średnioporowatch "Babydream fur mama"

W dzisiejszym poście krótko opiszę wam powszechnie znany wśród włosomaniaczek olejek Babydream fur mama. Po analizie składu okazało się, że najlepiej zadziała on u posiadaczek włosów średnioporowatych, ale niewykluczone, że u innych też zadziała pozytywnie. 

 

Skład:

olej sojowy *, olej ze słodkich migdałów*, olej z nasion słonecznika*, olej jojoba*, olej makadamia*

* oleje przeznaczone do włosów wysokoporowatych

* oleje przeznaczone do włosów średnioporowatych

 Tak jak możecie zauważyć przeważają tu oleje przeznaczone do włosów średnioporowatych. Mimo tego dominującym olejem jest tu olej sojowy przeznaczony do włosów wysokoporowatych, więc warto go wypróbować :)

 Zapach:

Zapach jest bardzo delikatny, przyjemny. Pachnie jak kosmetyki przeznaczone dla dzieci. Nie utrzymuje się długo po użyciu. :)

Konsystencja:

 Olejek jest dosyć rzadki, ale dzięki temu łatwo rozprowadza się na włosach ;)

Cena:

Cena jak na tego typu olejek jest niska. Za ok 13 zł możemy dostać buteleczkę 250 ml.

Wydajność:

Olejek jest bardzo wydajny. Wystarczy niewielka ilość aby dobrze naolejować włosy.

Opakowanie:

Niestety opakowanie jest dosyć niewygodne. Ciężko wydostać z niego olejek aby nie pobrudzić butelki.

 Działanie:

Przyznam szczerze, że na działaniu troszkę się zawiodłam. W internecie wyszukałam bardzo dużo pozytywnych opinii u dziewczyn o różnych porowatościach. Niestety u mnie ten olejek nie zdziałał cudów, ale na szczęście nie zadziałał też negatywnie. Pewnie wynika to z tego, że moje włosy są niskoporowate, chociaż jest część pasemek o średniej porowatości. U mnie najlepiej ten olejek działa gdy nałożę go na mokre włosy pod czepek i ręcznik na około 1-2 godziny. Wtedy efekt jest w miarę zadawalajcy. Włosy są miłe w dotyku i łatwo się rozczesują.

Moja ocena: 6,5/10

Zachęcam do zakupu tego olejku osoby o włosach średnioporowatych lub "lekko" wysokoporowatych :)